poniedziałek, 15 listopada 2010

Coffee&Cigarettes czyli JuicieJuice w Krakowie

Niezliczona ilość wypitej kawy i wypalonych papierosów, zapychanie głodu obwarzankami, rozmowy na ambitne i kreatywne tematy, wędrówki po Kazimierzu i godziny spędzone w Alchemii i Eszewerii, Żon Travolta, Pulp Fiction już nie taki sam, ruskie szampany za sześć złotych, króliczek Zombie, Hurts, Daggers i The Smiths.
Juicie- czekam na ferie!!!!!

Many many many cups of coffee and many many many cigarettes, eating bagels, so ambitious and creative conversations, hours in Alchemia and Eszeweria, Żon Travolta, russia champagne, Zombie bunny, Hurts, Daggers and The Smiths like a soundtrack.
Juicie- I can't wait for the winter holidays!!!








39 dni do świąt ;))

7 komentarzy:

  1. O, matko częstochowska, tam jest mój Króliczek Zombie!
    No ja też czekam, uaaaa :*

    OdpowiedzUsuń
  2. nie pal ;]]
    to niezdrowe, ffeee ;DD
    u mnie nowy post zapraszam ;DD

    OdpowiedzUsuń
  3. it looks like you had a good time...that´s cool :)

    http://fiercepty.blogspot.com/

    xx
    Andy

    OdpowiedzUsuń
  4. ahahah so nice post :) i'm new on blogger and from now i'm your follower :) if you want to follow me this is te url http://www.martinathesolarflare.blogspot.com/ xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. many many cups of coffee hehe! Love it (:

    http://modafobik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. lovely pictures!

    x,

    http://framboisefashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń