niedziela, 28 listopada 2010

Wildfox spring 2011

Chyba się zakochałam. Kolekcja Wildfox na wiosnę 2011 urzeka, czaruje, oszałamia. Dziki lisek stawia na romantyzm, zabawę, cudne nadruki t-shirtowe, sukienki, getry w kwiaty, zabawne wzory i ojeje czego tam nie ma.
Kolekcja słodka jak babeczki i francuskie makaroniki!!
Koniec miesiąca przyniósł niespodziankę w postaci zadowalającej ilości pieniędzy- problem, co z nimi zrobić, mam tyle pomysłów. Dwie sukienki H&M aż się proszą żeby je kupić (w następnej notce ambitne fotki z przymierzalni), marynarka (wreszcie trzeba się zaopatrzyć), ciepłe grube rajstopy (zastanawiam się tylko szare czy bordowe?), czy ukochane botki Pepe jeans do tej pory oglądane tylko w sklepie z miną wyrażającą skrajne uwielbienie? Wybór jest trudny...tymbardziej, że za kilka dni grudzień a więc czas zacząć wielkie poszukiwanie prezentów dla najbliższych!!


I think I'm in love. Wildfox spring collection is so charming, stunning and fascinating. There's a lot of romanticism and fun, wonderful t-shirts, dresses, floral leggings, funny patterns and so on. Clothes sweet like a buns and french macaroons ;).
Last friday was very surprised for me- I got some money and now...I have no idea what to do with them. I can buy two magical H&M dresses (in the next post I show you ambitious pics from fitting room ;D), jacket, warm tights (grey or burgund?) or my beloved Pepe jeans boots.... Oh, I forgot that we have december a few days. U know what it mean? Let's get a big gift search started ;))















Dużo więcej zdjęć- lookbook Vive la France Wildfox spring 2011.

Many other pics- Vive la France Wildfox spring 2011 official lookbook.

piątek, 26 listopada 2010

Home

Siedzę w domu. To znaczy w Częstochowie, a nie w Krakowie. Jak zwykle miałam ochotę na słodycze więc co zrobiłam? Poszłam do sklepu naturalnie, gdzie kupiłam....nieważne co, ważne, że jeżeli zjem to wszystko sama to ochota na cukier przejdzie mi co najmniej na miesiąc!
23 listopada nie mogłam się oprzeć. Musiałam odwiedzić H&M w Krakowskiej i zerknąć na kolekcję Elbaza dla H&M. Wynik- buty w szpic= nieeeeee, za to czarna kiecka= naturalnie na tak ;)) Generalnie kolekcja ciekawa szkoda tylko, że chyba w ogóle nie dali w Krakowie t-shirtów. I mało dodatków było oczywiście. Wiedziona nie wiadomo czym myślałam "Zajrzę na męski, słynną muchę w stylu Lanvin kupię"... 130 zł.
Taaaa...już kupiłam ;)) Wyszłam w końcu z błyszczykiem za sześć złotych polskich...

I'm in home. In home I mean Czestochowa not Cracow. As usually, I wanted to eat chocolate, so what I did?  I went to the nearest shop and  bought....nevermind what, but believe me...if I'll eat all that things probably I won't eat sweets until the end of december.
23rd november I went to H&M to see Alber Elbaz collection for us- non rich people. Results- pointed shoes= not, but black dress (on the third photo)= definitely YES!! I like whole collection but it's a pity, in Cracow we haven't got any t-shirts and only a little bit accesories.





Jak zwykle kilka zabójczo ambitnych zdjęć wykonanych oszałamiającym telefonem komórkowym (jak tak dalej pójdzie to nie ma co- następna wystawa Word Press Photo należy do mnie).

As usual a few of "very ambitious" pics I've made my stunning mobile (be ready to see my silly art on next Word Press Photo exhibition!!).














Pics 1,2,3 Kraków, Józefa 9, Eszeweria
Last picture Kraków, Estery 5, Alchemia

poniedziałek, 22 listopada 2010

Nothing to do...

...więc notka też o niczym. Zbiór kilku ukochanych zdjęć.

...so this post is about nothing too. Little collection of few pictures. Ewerything that I love.



Pictures 1. and 2. the best- british "Skins"


Polish model Kasia Struss in Aggy Deyn wirtual magazine Naag



A tu kochani z serii Krejzi Personal Łonderland Hendmejd- tym razem Lola biała, rozmiar 38, cena 30 peelenów. A w komentarzach proszę proszę proszę- tylko szczere opinie ;)

ps. niedługo do zakupienia na allegro (jeśli już ma ktoś na Lolę szaloną ochotę, niech napisze maila, albo wyśle list w różowej kopercie ;D)

And here, my lovely bloggers, next crazy personal wonderland t-shirt- I'm introducing you next personal wonderland founder- Lola. Write me what do u thinking about her ;)



I relacja z krakowskiego coffee'n'cigarettes na blogu Juiciejuice!!!!!! Duuuuużo cudnych zdjęć, zapraszam tu.

And here you can see Juiciejuice pictures from Cracow cofee'n'cigarettes!!


Yeah...it's me

środa, 17 listopada 2010

Frida'n'Ralf

Buhahahahahaha zaczęła się moj t-shirtowa przygoda z pędzelkiem i farbką do tkanin. Wstawiam na Allegro. Jak tylko obczaję jak zrobić własny szablon. Chyba, że ktoś wie i ma ochotę pomóc wyjątkowo niedorozwiniętej osobie w poczuciu miłosierdzia. Będę wdzięczna.

Hahahahaha so, this is start of my t-shirt crazy adventure with brushes and clothes paints ;))

Ralf
Frida

Piszcie co myślicie, chcielibyście zarzucić na siebie coś takiego?


Tell me what do u thinking about this. Would you like to wear something like this?

poniedziałek, 15 listopada 2010

Coffee&Cigarettes czyli JuicieJuice w Krakowie

Niezliczona ilość wypitej kawy i wypalonych papierosów, zapychanie głodu obwarzankami, rozmowy na ambitne i kreatywne tematy, wędrówki po Kazimierzu i godziny spędzone w Alchemii i Eszewerii, Żon Travolta, Pulp Fiction już nie taki sam, ruskie szampany za sześć złotych, króliczek Zombie, Hurts, Daggers i The Smiths.
Juicie- czekam na ferie!!!!!

Many many many cups of coffee and many many many cigarettes, eating bagels, so ambitious and creative conversations, hours in Alchemia and Eszeweria, Żon Travolta, russia champagne, Zombie bunny, Hurts, Daggers and The Smiths like a soundtrack.
Juicie- I can't wait for the winter holidays!!!








39 dni do świąt ;))

wtorek, 9 listopada 2010

H&M 2011

Zaskakująca, tyle mogę powiedzieć. Wyraźnie widać, że jedna z najlepszych sieciówek świata w przyszłym roku definitywnie odchodzi od motywów roślinnych, zamiast rock chic czy romantycznych kreacji- dużo nawiązań do lat 60 i 70. Kolorystycznie dominują żywe kolory i ciekawe kroje. Byłam trochę przerażona, że, jako zwolenniczka wszelkiej pstrokacizny, falbanek czy koronek będę musiała zmienić sklep, ale po przejrzeniu całego lookbooka odetchnęłam z ulgą. Mamy skórzane szorty, ciekawe buty, eleganckie bluzki, ale również sukienki o genialnych wzorach i krojach- nie zginiemy ;)).
Ta daaaa- kilka ulubionych zestawów:

I was shocked when I saw H&M spring'nsummer 2011 lookbook. One of the best clothes stores show us definitely different style. We can't see anymore romanticism call with rock chic, that colection is inspired by 60' or 70'. Nice colours, graphics on dresses and interesting style. I was a little scared, couse I love frills, or laces or different motley, so I thought I'll must buy clothes in other places, but when I saw all pictures in lookbook I felt relief. We can see leather shorts, interesting boots, elegant blouses, but in the other side there are dresses with wonderfull colours and patterns- will be nice ;).
And ta daaaa- my favourite sets:




Zdecydowany H&Mowy must have na 2011
-niebieska sukienka (fotka ostatnia)
-biała sukienka
-czarne botki (!!)
-różowa kurtka


H&M 2011 must have for me
- blue dress from last picture
-white dress
- black boots (!!)
-pink jacket


Ah, na koniec jeszcze- niesamowita Kaja Werbanowska, młodziutka polska modelka o przepięknych oczach, w których jestem niezaprzeczalnie zakochana. Co o niej myślicie??

Ah, and finally- extraordinary Kaja Werbanowska- young polish model with the most beautiful eyes I've ever seen. What do u think about her??